Jak wypromować się na Instagramie? (22 metody jak się wybić)

Początki działalności na Instagramie nie należą do najłatwiejszych. Starasz się, regularnie publikujesz nowe treści, a odbiorcy wcale nie walą drzwiami i oknami.

Pamiętam dobrze, jak byłem na Twoim miejscu. Zacząłem przeszukiwać Internet w odpowiedzi na pytanie, jak wypromować się na Instagramie i… Za każdym razem trafiałem na ten sam zestaw banałów. Że mam robić dobre zdjęcia, że mam być sobą, że mam publikować co parę godzin. Pewnie znasz ten bullshit.

Kiedy więc podszedłem do tekstu o tym, jak zacząć promowanie swojego konta Instagram, chciałem uniknąć powtarzania tych wszystkich banalnych prawd. Za chwilę się przekonasz, że kompletnie mi się to nie udało 😉

Ale, ale! Nie odchodź jeszcze przez chwilę…

Otóż nie udała mi się ta trudna sztuka, bo te banały są ważne. I dziś ci o nich wszystkich opowiem, ale żeby nie był to dla ciebie stracony czas, to wrzucę masę odnośników, w których znajdziesz konkretne, praktyczne porady, jak osiągnąć sukces na Insta.

Sądzę więc, że warto przeczytać ten tekst. Tym bardziej, że na samym końcu (tak, wiem – to złośliwe 😉 ) wspomnę o kilku wskazówkach, które często poleca się początkującym, którzy chcą się wybić, a szkoda na nie czasu (i pieniędzy).

Zapraszam!

Spis treści

Jak wybić się na Instagramie?

Na początek będzie coś, co moim zdaniem jest najważniejsze. Bez tego osiągnięcie sukcesu będzie bardzo, ale to bardzo trudne. Jest to właściwie jedyna rzecz, która tak naprawdę się liczy w social media.

Nazywa się osobowość.

Niestety, musisz ją mieć 😉 Musisz mieć coś do pokazania i powiedzenia. Bo jeżeli nie masz, to wszystkie sztuczki, jak wypromować Instagrama, na nic się nie przydadzą.

Ważne też jest, żebyś to, co masz do pokazania i powiedzenia potrafił pokazać i powiedzieć na swój sposób. Ten sposób może być lepszy lub gorszy, ale musi być jakiś.

Najgorsze, co możesz robić na Instagramie, to być nijakim (właściwie odnosi się to do wszystkich mediów społecznościowych).

Bycie jakimś nie oznacza, że musisz prezentować wyidealizowaną wersję siebie lub swojej marki. Zarówno ty, jak i twoja marka, mogą mieć przecież wady. Ba! Nawet lepiej jak je mają! Nie ma ludzi bez wad – jeżeli uczciwie pokażesz siebie, to dla innych twój przekaz będzie szczery. Na pewno nie spodoba się każdemu, ale nie ma takiej rzeczy, która podobałaby się każdemu.

Twoim celem nie jest trafić do każdego – twoim celem, jest trafić do wyselekcjonowanej grupy, która będzie akceptować ciebie (lub twoją markę) takim, jakim jesteś. Jeżeli nie będziesz nijaki, to wcześniej czy później znajdziesz ludzi, którzy za tobą pójdą.

Chodzi o to, abyś wywoływał emocje i był autentyczny. Wierz mi, że na dłuższą metę (a żeby wypromować się na Instagramie musisz tak działać) bardzo trudno udawać kogoś, kim nie jesteś. Po prostu będziesz się zapominał. Albo ci się odechce. Bądź takim, jakim chciałbyś być. A chciałbyś być zapewne dokładnie tym, kim teraz jesteś.

Oczywiście powyższe uwagi nie odnoszą się do kont prywatnych, na których nie masz zamiaru zarabiać. Na takich kontach możesz publikować treści od sasa do lasa i nie ma to większego znaczenia. Nie zdobędziesz wtedy tysięcy followersów, ale nie o to przecież chodzi.

Ok, skoro mamy już ogarnięte podstawowe pierdoły (czy tam imponderabilia), to czas na nieco bardziej szczegółowe przyjrzenie się zagadnieniu i odpowiedzenie sobie na pytanie: jak się wybić na Instagramie.

Let’s go!

Rób dobre zdjęcia

Miały być banały, oto kolejny banał 🙂 Ale ważny. Bardzo ważny. Od tego się zaczyna i bez tego nic nie osiągniesz (tak, wiem, że pisałem o osobowości – ale zdjęcia też są ważne).

Ładne zdjęcie na Instagramie
Jak wypromować Instagram? Szanuj użytkowników, publikując dobre zdjęcia.

Jak chcesz wybić się na Instagramie, to po prostu musisz mieć dobre zdjęcia. To one zbudują twoje konto na Instagramie, to one, wcześniej czy później, dadzą ci popularność.

Fotografia to podobno sztuka, więc nie da się w kilku słowach streścić, co powinieneś robić, aby mieć dobre zdjęcia. Jeżeli jednak miałbym dać tylko jedną radę, to brzmiałaby ona: zadbaj o dobre światło. Oczywiście wszystko możesz potem lekko podrasować w programie graficznym, ale nic (naprawdę nic) nie jest w stanie zastąpić dobrego światła podczas robienia zdjęcia.

Jeszcze jedna uwaga: ludzie lubią twarze. Najlepiej ludzkie. Takie zdjęcia uzyskują zwykle więcej reakcji (średnio o 35%), więc warto. Jeżeli jednak nie chcesz pokazywać swojej twarzy, to… spoko. Na takie konta też jest miejsce, niektórzy nie lubią oglądać ciągle tych mord tęskniących za rozumem. Znajdziesz swoją niszę.

Pisz dobre opisy

To cholernie ważne.

Pisz mądrze, zabawnie i błyskotliwie. Czy zresztą może być coś prostszego? 😉

Możesz używać emoji, ale jeżeli nie kierujesz swoich treści do dzieci, to staraj się ich nie nadużywać.

I nie mów mi, że panowie piłkarze albo panie miss Polonia nie potrafią sklecić jednego zdania złożonego, a i tak świetnie sobie radzą na IG. A przynajmniej nie mów mi tego, dopóki nie będziesz panią piłkarzem albo panem miss Polonia.

Gdy po raz pierwszy zabrałem się za rozwijanie konta na Instagramie, nie doceniałem potęgi opisów. Szczerze mówiąc – nie sądziłem, że ktokolwiek je w ogóle czyta. Moje statystyki wyglądały mniej więcej tak:

Niski współczynnik zaangażowania na Instagramie
Reakcje na posty

Pewnego dnia, wpadł mi do głowy całkiem dowcipny tekst, jaki mógłbym umieścić pod publikowanym zdjęciem. Uzupełniłem nim opis, choć zrobiłem to bardziej dla siebie (żeby go zapamiętać), niż dla innych (bo przecież sądziłem, że nikt nie czyta).

Tamto zdjęcie nie było przesadnie wybitne. Właściwie można uznać, że było co najwyżej przeciętne. Ale tekst, jaki wpadł mi do głowy, był moim zdaniem naprawdę niezły. Statystyki zaczęły więc wyglądać tak (przy porównywalnej liczbie obserwujących na Instagramie):

Dużo komentarzy, Instagram
Dzięki hashtagom, twoje posty mogą zdobyć zainteresowanie odbiorców

Od tej pory zawsze uzupełniam opisy postów na Instagramie. Moi obserwujący wiedzą, że warto je czytać, więc spędzają więcej czasu nad moimi zdjęciami. Często je komentują, co dodatkowo buduje mój zasięg organiczny.

Staraj się być regularny

Uwielbiam porady pokroju: publikuj od 2 do 5 postów dziennie. Zawsze i na zawsze.

To bullshit.

Dobra, wróć… regularne i częste publikowanie ma sens.

Ale czy jesteś w stanie temu podołać?

Jeżeli jesteś tatuażystą z Pcimia, to chyba przez większość dnia tatuujesz durne motylki na biodrach, a nie siedzisz na Instagramie, prawda? A jeżeli założyłeś szkołę języka hiszpańskiego, to po to, aby uczyć hiszpańskiego, a nie cały dzień rozmyślać nad nowymi segmentami Instastories?

Oczywiście, im więcej publikujesz, tym lepiej. Ale dobrze też, abyś miał czas na normalne życie. Jeżeli będziesz publikował jeden post dziennie (codziennie), to już będzie bardzo dobrze. Jeżeli dwa (jeden rano, drugi wieczorem) to super. Ale naprawdę, nie zmuszaj się. Możesz publikować co dwa, trzy dni i też osiągnąć sukces.

Najważniejsze, abyś starał się być regularny. Jeżeli postanowiłeś sobie, że będziesz postował co trzy dni, to się tego trzymaj. Oczywiście, jeden czy dwa dni opóźnienia to żaden problem, ale staraj się nie robić sobie kilkutygodniowych przerw.

Co płynnie pozwala nam przejść do następnego punktu programu, która brzmi…

Planuj

Ja wiem, że to jedna z tych rad, do których zwykle nikt się nie stosuje. Przecież iść na żywioł jest znacznie łatwiej, myślisz sobie, zawsze coś tam się wymyśli.

No więc: nie.

Wcale nie jest łatwiej i wcale nie zawsze coś wymyślisz. Właściwie, to bardzo rzadko uda ci się ta sztuka.

Przygotuj sobie materiały przynajmniej na tydzień (im więcej tym lepiej). Zaplanuj dokładnie co i kiedy będziesz publikował na Instagramie, dzięki temu unikniesz niepotrzebnych przestojów.

Oczywiście zawsze może się zdarzyć, że w międzyczasie wpadniesz na super pomysł i zaimprowizujesz jakiś post na szybko. To super. Improwizuj. Ale ważne, abyś miał zawsze kilka postów w zapasie. To da ci kontrolę nad sytuacją i pozwoli utrzymać regularność nawet wtedy, gdy będziesz miał wszystko w dupie nosie 😉

Osobiście trzymam się zasady, by zawsze mieć materiały przynajmniej na tydzień. Siadam raz na kilka dni i po prostu je przygotowuję. Wbrew pozorom, oszczędza się w ten sposób bardzo dużo czasu (nie mówiąc już o nerwach).

Polecam planować! Bez tego, ciężko będzie się wybić.

Zadbaj o swój profil na Instagramie

Miej fajne zdjęcie profilowe i biogram na Instagramie. Oprócz tego, dobrze abyś zadbał o kompozycję całego twojego profilu, czyli sprawdzał jak prezentuje się cała siatka zdjęć.

Przemyślane kafelki, Instagram
Przykład zaplanowanego profilu na Instagramie, który może trafić do pewnej grupy odbiorców

Oczywiście możemy dyskutować, czy taka a nie inna stylistyka to dobry pomysł. Fakt pozostaje jednak faktem, że jakiś tam pomysł się za tym kryje.

Jak dowodzą badania, profile o ujednoliconym stylu cieszą się większą popularnością. To nie jest wymóg konieczny, ale warto przemyśleć.

Ładny feed na Insta
Spójrzcie na te posty – ktoś tu ma chyba pomysł na Instagrama 🙂

Siatkę zdjęć na swoim profilu, możesz zaplanować na przykład przy pomocy aplikacji Preview – Plan your Instagram. (nie jest idealna, ale szczerze mówiąc nic lepszego za darmo nie znalazłem).

Oprócz spójności stylistycznej, ważna jest też spójność tematyczna. Co oznacza:

Znajdź swoją niszę

I się jej trzymaj (zwłaszcza na początku!).

Znacznie łatwiej jest bowiem promować konto na Instagramie, które działa w konkretnej niszy i dociera do konkretnej grupy docelowej. Dlaczego?

Z dwóch powodów:

  • algorytm Instagrama – ten będzie dopasowywał cię do konkretnej niszy i podsuwał osobom, które mogą być nią zainteresowane,
  • odbiorcy – ujmując rzecz brutalnie: jeżeli interesuje mnie muzeum lotnictwa, to chcę oglądać muzeum lotnictwa, a nie zdjęcie pomidorówki, którą wczoraj jadłeś 🙂 .

Oczywiście, jeżeli masz duże grono followersów (jak mieć więcej obserwujących na Instagramie dowiesz się z innych tekstów na moim blogu), to od czasu do czasu możesz sobie pozwolić na odejście od tematu. Ale nie rób tego na samym początku kariery.

Nisza na Instagramie
Pomysł na Instagram: zdjęcia przy śmietnikach w ładnych miejscach Polski.

Jak znaleźć swoją niszę?

Jeżeli prowadzisz jakiś biznes, to pytanie cię nie dotyczy, bo powinieneś próbować dotrzeć przede wszystkim do swoich potencjalnych klientów. A co, jeśli chcesz założyć sobie profil na Instagramie, żeby zostać influencerem? Wtedy najlepiej skupić się na czymś, co lubisz robić.

Na swojej pasji. Na czymś, co cię cieszy.

Pamiętaj, że twoje konto w mediach społecznościowych może służyć ci przez lata. Nie warto więc pakować się w temat, który kompletnie cię nie interesuje, bo wcześniej czy później po prostu padniesz z nudów.

Określ swój cel

Gdy masz już wybraną niszę, czas abyś określił cel w jakim prowadzisz swoje profil na Instagramie. To oczywiście kolejna porada w stylu pitu-pitu, ale rzecz jest ważna i trzeba ją zasygnalizować. No bo, właściwie to czemu zamierzasz się wybić na Instagramie?

Czy chcesz promować swój biznes? Czy chcesz zostać influencerem? A może zależy ci na rozwoju twojego bloga?

Wszystkie te cele są inne i do każdego trzeba dostosować odpowiednie działania. Dobrze, abyś wiedział do czego dążysz – dzięki temu będziesz mógł się zorientować, czy osiągnąłeś sukces 😉

Używaj hashtagów

Hashtagi są świetnym narzędziem zwiększania zasięgu postów i zdobywania nowych followersów. Aby czerpać z nich korzyści, musisz się jednak nauczyć dobrze je wykorzystywać. Wszystkiego dowiesz się z tekstu jak dobrać hashtagi do zdjęć na IG.

Serdecznie polecam 🙂

Aha, przy okazji tagów, warto pamiętać o unikaniu tych zbanowanych. Nie wiesz o co chodzi? Spoko, na tę okazję też mam specjalny artykuł: zbanowane hashtagi.

Wymyśl sobie fajną nazwę

Nazwa, to pierwsze (no albo drugie – po zdjęciu profilowym) na co zwracają uwagę ludzie, którzy pierwszy raz stykają się z twoim profilem. Zadbaj o to, aby pasowała do twojego konta, była prosta, a zarazem charakterystyczna.

Spójrz na przykład na nazwę tego bloga. Dotmajster. Mówi ci to coś?

Nie?

No właśnie, więc przestań mnie słuchać, bo na czym jak na czym, ale na wymyślaniu dobrych nazw to się akurat pan majster nie zna 😉

Testuj

Nie bój się eksperymentować.

Testuj nowe rozwiązania – szczególnie na początku, kiedy wiele cię to nie kosztuje, bo nie masz nic do stracenia.

Oczywiście mówię tu o sposobie prezentacji zdjęć, a nie szemranych metodach w stylu follow/unfollow. Te mogą cię słono kosztować od pierwszego dnia na Insta.

Testując rób notatki! Serio, notuj co przetestowałeś i jakie były wyniki. To wiedza, której nigdzie nie wyczytasz (bo ona zależy od twojego konta, nie wszystko sprawdza się równie dobrze w różnych branżach). Ją po prostu musisz zdobyć.

Sprawdzaj statystyki (czyli przestaw się na konto firmowe)

To bardzo ważne, bo nie da się testować, bez sprawdzania wyników. Żeby mieć dostęp do statystyk koniecznie przejdź na konto firmowe.

Statystyki, Instagram
Statystyki w mediach społecznościowych pomogą poznać profil odbiorców twojej marki

Nie przejmuj się tymi, co twierdzą, że konta firmowe mają ucinane zasięgi, bo:

  • najprawdopodobniej jest to mit (przynajmniej ja nie zauważyłem takiego efektu),
  • nawet jeżeli jest w tym ziarenko prawdy, to i tak dostęp do statystyk byłby tego warty.

Dzięki statystykom sprawdzisz, jak wiele miałeś wizyt w profilu, do ilu osób trafił twój post (i czy wzięli się oni np. z hashtagów). Oprócz tego dowiesz się, w jakim wieku są twoi obserwujący, w jakich godzinach są najbardziej aktywni i poznasz ich płeć (spoiler: to będą kobiety i mężczyźni ;), miasta oraz kraje z których pochodzą.

Obserwuj konkurencję

To uniwersalna porada dla każdej działalności w Internecie. Nie inaczej jest więc na Instagramie.

Obserwowanie konkurencji pozwoli ci nauczyć się wielu nowych trików, być na bieżąco i da ci wiele inspiracji do własnej działalności.

I tyle 🙂

Dawaj wartość (a nie tylko sprzedawaj)

To dosyć szeroki temat, który rozwinę w jednym z przyszłych tekstów.

W telegraficznym skrócie: chodzi o to, aby nie wrzucać samych postów sprzedażowych, bo ludzie twój profil na Instagramie będą mieli tam, gdzie światło nie dochodzi. A pewnie się domyślasz, że ciężko jest wybić się na Instagramie, gdy ludzie mają cię tam, gdzie światło nie dochodzi 😉

Bądź aktywny

Dbaj o kontakty z innymi użytkownikami:

  • Zagaduj do nich, wysyłaj prywatne wiadomości, nawiązuj kontakty.
  • Wchodź na profile związane z twoją niszą i zostaw tam parę lajków, czy sensowny komentarz (tylko błagam, niech on będzie sensowny, a nie „super zdjęcie, obserwuj mnie!”).
  • Oznaczaj inne profile w swoich postach.

Instagram to w końcu medium społecznościowe, więc polega na obcowaniu ze społecznością. Więcej na ten (i nie tylko ten) temat znajdziesz w tekście: jak zdobyć dużo obserwujących na Instagramie. Polecam go przeczytać, bo jest tam sporo konkretnych informacji.

Postuj o odpowiednich godzinach

Pierwsza godzina po publikacji posta na Instagramie jest kluczowa dla jego przyszłości. Dlatego sprawdź, jakie są najlepsze godziny dla w twojej niszy i… wtedy właśnie działaj 🙂

Godziny publikacji na Instagramie
Statystyki dają dużo wskazówek co do zachowania użytkowników

Więcej na ten temat znajdziesz w tekście kiedy najlepiej publikować na Instagramie.

Zaangażuj obserwujących do budowy twojego konta

Ktoś napisał świetny komentarz? Super! Nie wszyscy czytają komentarze, więc możesz go rozbudować i wstawić w swój kolejny. Dzięki temu komentujący będzie zaszczycony, a tobie odpadnie trochę roboty z wymyślaniem nowej treści.

A może któryś z twoich followersów opublikował ostatnio świetne zdjęcie u siebie, które idealnie pasuje tematycznie do twojego konta? Napisz do niego z prośbą o możliwość udostępnienia. Najprawdopodobniej również będzie zaszczycony, a ty upieczesz dwie pieczenie na jednym ogniu:

  • będziesz miał z głowy jeden post,
  • zdobędziesz wiernego obserwatora 😉

Więcej na ten temat z znajdziesz w moim artykule: jak udostępnić post na Instagramie?

Używaj lokalizacji

Nie zawsze musisz, ale lepiej to robić.

Jeżeli publikujesz zdjęcia z podróży albo prowadzisz lokalny biznes – wtedy rób to zawsze.

Geolokalizacja to dodatkowa informacja dla algorytmu i ma wpływ na zasięg. Czemu więc miałbyś tego nie wykorzystać?

Przy okazji lokalizacji, warto też abyś wybrał sobie język, w jakim będziesz prowadził swój profil na Instagramie i później się go trzymał. Więcej informacji: w jakim języku prowadzić konto na IG?

Twórz Instastories

Przyznam się, że niespecjalnie rozumiem fenomen relacji (stories) na Instagramie. Sam wolę nie oglądać (niestety czasem muszę z racji zawodu ;), bo szczerze to nudzi mnie bezsensowne pierdololo ludzi, którzy wiedzą, że za chwilę cała relacja pójdzie do piachu.

Faktem jest jednak, że ludzie stories oglądają. A skoro oglądają, ty również – jeśli chcesz wybić się na Instagramie – powinieneś się nim zainteresować.

Ponieważ Instastories to rozległy temat, poświęcę mu jeden z przyszłych wpisów. Bądźcie czujni 😉

Dbaj o engagement rate (współczynnik zaangażowania)

Właściwie wszystko, co do tej pory napisałem, sprowadza się do jednego: dbania o wysoki współczynnik zaangażowania.

Poprzez współczynnik zaangażowania (engagement rate) określa się, jak wiele masz like i komentarzy pod swoimi postami w stosunku do liczby twoich obserwujących. Dla dużych kont, dobre jest wszystko co powyżej 10% (czyli dla uproszczenia – 10000 obserwujących, to ponad 1000 like).

Współczynnik zaangażowania na Instagramie
Podstawowe informacje o profilu na Instagramie

A dla małych? Dla małych kont, współczynnik powinien być jeszcze większy (nawet w okolicach 50%).

Swój engagement rate zmierzysz na tej stronie.

Tym oto sposobem dotarliśmy chyba do końca przeglądu najważniejszych rzeczy, które wpływają na to, jak wypromować się na Instagramie.

Zajmijmy się więc, tym…

Na co szkoda czasu?

Teraz postaram się wymienić te wskazówki dla początkujących, które moim zdaniem są przereklamowane.

Często pojawiają się one w różnych poradnikach, pisanych zwykle przez ludzi… hmm, niespecjalnie znających się na rzeczy (czyli wynajętych copyrighterów, którzy klepią o social media w przerwie pomiędzy tekstami o obróbce ze skrawaniem).

Czasem się też zdarza, że podobnych rad udzielają również ci, którzy zajmują się Instagramem zawodowo i zdawać by się mogło, że wiedzą o czym mówią. No cóż, w takiej sytuacji mogę powiedzieć, że mamy po prostu odmienne zdanie 😉

Albo inaczej: ja jestem majster i mam staram się mieć podejście – przepraszam, za trudne słowo – holistyczne.

Dla mnie Instagram nie jest celem samym w sobie. Interesuje mnie całość działań marketingowych w Internecie, spośród których robota, jaką wykonuje się na Insta, jest jedynie niewielką częścią składową.

No ale do rzeczy…

Śledzenie bieżących trendów

Śledzić trendy możesz wtedy, gdy masz milionową publikę i jesteś w stanie coś z tym zrobić.

W innym przypadku to strata czasu.

Cóż ci bowiem po globalnych trendach, kiedy jesteś kaletnikiem z Pruszkowa? Albo dziergasz na szydełku w kujawsko-pomorskim? Po prostu bądź sobą, a podążanie za globalnymi trendami zostaw tym, dla których ma to naprawdę duże znaczenie.

Używanie instagramowych filtrów do zdjęć

Filtry do zdjęć na Instagramie wychodzą z mody i są passe.

Ale skoro polecałem, by nie podążać za trendami, to podam inny, ważniejszy powód. Otóż: filtry na Instagramie są beznadziejne.

Ja wiem, że korzysta się z nich bardzo łatwo. Ale one naprawdę są beznadziejne.

Co więc polecam w zamian?

Po prostu rób dobre zdjęcia (super porada, czyż nie?). Możesz je delikatnie udoskonalić w programie graficznym:

  • Trochę wyprostować, jak horyzont krzywy.
  • Trochę rozjaśnić (bo zwykle jest za ciemne).
  • Trochę podkolorować (żeby rumieńce było widać).

Nie musisz od razu kupować drogiego programu dla profesjonalistów. Na początek wystarczające powinny być darmowe narzędzia, jak na przykład ten edytor online.

Idiotyczne komentowanie

Na przykład samymi emotkami. Albo tekstami „super fota”. Albo nawet swoim autorskim komentarzem, który dodaje się pod każdym zdjęciem na cudzych profilach.

Ok, może zwrócisz tym na siebie czyjąś uwagę, ale raczej ona zmieszana z irytacją.

Bo to po prostu spam.

Promowanie Instagrama na swojej stronie WWW

Ma to jakiś tam sens, bo niby wiążesz swoich użytkowników, ale znacznie lepiej namówić ich do zapisu na newsletter.

Z dwóch powodów:

  1. Instagram nie jest twoją własnością, (w przeciwieństwie do twojej strony www). Skoro więc masz już kogoś u siebie, to po co miałbyś wypychać go do zewnętrznego serwisu? Powinieneś raczej starać się działać w drugą stronę, to znaczy z social media kierować ludzi do siebie.
  2. Z promowaniem Insta na swojej stronie wiąże się często umieszczanie widgetu, który pokazuje siatkę zdjęć z konta. Bardzo łatwo zrobić to na CMS WordPress, gdzie jest do tego mnóstwo wtyczek. Problem polega na tym, że te ostatnie mocno spowalniają działanie strony.

Oczywiście, nie ma nic złego w umieszczeniu na swojej stronie przycisku odwołującego do Instagrama. Niech sobie gdzieś tam siedzi w rogu albo w stopce – pamiętaj tylko, że to nie jest twój priorytet.

Promowanie Instagrama w realu

Szkoda czasu i pieniędzy.

Po raz kolejny przypominam, że nie jesteś właścicielem swojego konta na Instagramie, a promocja offline zwykle wiąże się z kosztami. Jeżeli drukujesz ulotki i umieszczasz tam nazwę twojego profilu, to gubisz uwagę swoich odbiorców, których powinieneś kierować bezpośrednio na stronę www lub do listy mailingowej.

Oczywiście, jeżeli nie masz swojej witryny i skupiasz się wyłącznie na Insta, to taka sytuacja jest całkowicie dopuszczalna. Choć mówiąc szczerze, nie widziałem jeszcze influencera, który by rozdawał ulotki 😉 .

Patrząc jednak holistycznie (utrwalam trudne słowo) – promuj własną domenę, a nie imperium Zuckenberga.

Jak wypromować się na Instagramie
Instagram to dobre miejsce, aby zaistnieć w pamięci innych użytkowników

Podsumowanie

Warto działać na Instagramie. I warto zacząć jak najszybciej.

Instagram to, w przeciwieństwie do Facebooka, wciąż portal społecznościowy, gdzie da się rozwijać profil organicznie (bez wykupywania płatnej reklamy). Taki stan rzeczy nie będzie trwał jednak wiecznie, więc nie radzę zwlekać zbyt długo. Zacznij działać, a wcześniej czy później sam opracujesz swoje skuteczne metody.

I wtedy to ty będziesz uczył starego majstra, jak się odnaleźć w świecie nowych technologii 😉

Na sam koniec, powiem ci jeszcze jedno: pamiętaj, że tam po drugiej stronie są ludzie.

Może ci się wydawać, że jak masz 500 obserwujących, to jest to niewiele. Ale to jest 500 osób. To więcej osób, niż jesteś w stanie zapamiętać po imieniu. To wielki kapitał. Nie spieprz tego.

Jeżeli chcesz zaistnieć na Instagramie, to bądź spójny i konsekwentny. Wytrwałość, dyscyplina i cierpliwość – to słowa klucze. Przygotuj się na ciężką pracę, która zacznie przynosić efekty dopiero po jakimś czasie.

Osiągnięcie sukcesu na Instagramie jest bardzo proste: wystarczy robić w kółko te same rzeczy.

Ok, teraz już powinieneś wiedzieć, jak promować się na Instagramie. Mam nadzieję, że udało mi się pomóc. Bo tak naprawdę, na koniec dnia, to od jakości publikowanych przez ciebie treści będzie zależało, czy uda ci się wypromować na Instagramie. Wiem, że to banał. Ale tak po prostu jest 🙂

Marketing internetowy to jego drugie imię, a dotmajster.pl to jego blog. Całe dnie zajmuje mu praca nad tym, co go interesuje. Nocami śpi.